Uwaga, będzie hit! Wydawnictwo Mamania wychodzi naprzeciw zainteresowaniom małych naukowców i wydaje dwie wspaniałe książki dotyczące anatomii ciała ludzi i zwierząt. To pozycje z kategorii „nauka przez zabawę” – a każdy mądry rodzic wie, że dzieciaki uczą się najwięcej, najchętniej i najszybciej właśnie przez zabawę. Doskonale wie o tym również Wydawnictwo Mamania. Naprawdę warto pochylić się nad ich propozycją! Jesteście ciekawi?

Czyj to szkielet? 

Henri Cap, Raphael Martin, Renaud Vigourt

„Spektakularna książka dla młodych pasjonatów nauki” – tak album opisuje wydawca i przyznać trzeba, że nie sposób się z tym nie zgodzić. Wielki format pozwala wygodnie rozłożyć książkę na kolanach czy biurku i pozwolić się oczarować fantastycznej koncepcji Francuzów.

Strona za stroną spotykamy kolejne zwierzęta, ryby, w końcu człowieka… Tak wyglądamy, to prawda, ale tu niespodzianka, bo wystarczy unieść ruchome klapki, by podejrzeć jak wygląda nasz szkielet. Podobnie innych stworzeń przedstawionych w albumie. Brawo za pomysł! Dzieci uwielbiają być odkrywcami. W tej fantastycznej formie znajdziemy ciekawostki i naprawdę solidną dawkę wiedzy. Tajniki budowy czaszek, rąk, nóg i zębów, podpowiedź jak rozpoznać szkielet hipopotama i odpowiedź, dlaczego wilki chodzą gęsiego lub ile palców ma koń.

Szkielet to jeden z najbardziej fascynujących elementów wielu organizmów. Czy kości są straszne? Może trochę… Czy są nudne? Na pewno nie! To książka, którą zachwycamy się się tylko dlatego, że udowadnia, że kości nie są nudne. Pokazuje, że nauka nie jest nudna. I to jest nie do przecenienia. Od nas pełna piątka! Zachwyt i ukłon w stronę wydawcy.

Anatomia 

Helene Druvert, Jean-Claude Druvert

Mamania rozpieszcza. Stosunkowo młode wydawnictwo znów serwuje nam album, obok którego nie można przejść obojętnie.

„Anatomia” to nauka, która fascynuje. Koniec z nudnymi podręcznikami i przymusem szkolnym. Helene Druvert i Jean-Claude Druvert stworzyli fantastyczny album, w którym strona po stronie zagłębiamy się w ludzkie ciało, wycięte, przenikające się: skóra, mięśnie, układy po kolei nachodzą na siebie, doskonale tłumaczą swoją istotę w niemal naturalnym kontekście, ale też pozwalają uzmysłowić sobie stopień komplikacji budowy anatomicznej. „Anatomia” ma już swoją pozycję potwierdzoną nagrodą w najważniejszym konkursie literatury dla dzieci Bologna Ragazzi Award. To powinno wystarczyć, ale tych nieprzekonanych zachęcamy do jednego: weźcie ten album jeden raz do ręki. Nie mamy wątpliwości, że już go nie oddacie.